33% wzrostu wydatków na reklamę online w 2008. W 2009 tylko 16%

Oprac. e-sieci. na podst. interaktywnie.com | 15/02/2009 15:39

Według szacunków CR Media Consulting S.A. przychody reklamowe mediów netto wzrosły w 2008 roku o 10,5% względem roku poprzedniego. Ogółem w ostatnim kwartale roku reklamodawcy przeznaczyli na reklamę w mediach 5,5% więcej niż przed rokiem i o 55% więcej niż w trzecim kwartale 2008 roku.Obniżenie dynamiki przychodów reklamowych w ostatnim kwartale ub.r. dotknęło wszystkie media przy czym w mediach elektronicznych oznaczało ono wciąż znaczne przyrosty podczas gdy w prasie mieliśmy do czynienia z pierwszym kwartalnym spadkiem przychodów.


REKLAMA




Wzrost wydatków na reklamę w poszczególnych mediach w 2008 roku w porównaniu z rokiem wcześniejszym wygląda następująco:
• internet - 33%
• telewizja - 13%
• radio - 12%
• prasa 2,5%
Pod wpływem znacznego spowolnienia gospodarczego w Polsce i na świecie, w roku 2009 można spodziewać się spadku wartości rynku reklamy ogółem o 5%. Przychody reklamy online będą rosnąć w tempie znacznie niższym niż w ostatnich latach i mogą wzrosnąć o 16%.
Najszybszy spadek przychodów reklamowych czeka natomiast prasę, ktorej sytuację pogarszać będzie spadek czytelnictwa oraz aktywności branż o tradycyjnie wysokich wydatkach na reklamę prasową.
„Ostatnie miesiące nie pozostawiają złudzeń co do dalszego rozwoju sytuacji gospodarczej. Dynamiki PKB powyżej 3% spodziewają się już tylko najwięksi optymiści. Najbardziej prawdopodobne scenariusze oznaczają dla rynku reklamy spadek przychodów. O dynamice tego spadku będzie można więcej powiedzieć w II kwartale, który pokaże zarówno kondycję gospodarki po pierwszych miesiącach roku jak i poziom aktywności reklamodawców w miesiącach o tradycyjnie wyższych nakładach reklamowych.” – mówi Maciej Chodorowski, członek zarządu CR Media Consulting
„Silne spowolnienie gospodarcze będzie oznaczać preferowanie przez reklamodawców mediów o łatwo weryfikowalnej skuteczności we wspieraniu sprzedaży. Paradoksalnie, na korzyść mediów - w przypadku globalnych reklamodawców o budżetach reklamowych planowanych centralnie - działa słabnący kurs złotówki.” – dodaje Chodorowski.