Oprac. e-sieci.pl na podst. Gazeta Prawna | 03/07/2008 12:57
„Gazeta Prawna” podsumowała stan przygotowań Polski do Euro 2012 i oceniła, że największe zaległości mamy w budowie autostrad. Prace trwają na odcinku niewiele przekraczającym długość 100 km. Nie dojedziemy za cztery lata także autostradą na Ukrainę.
REKLAMA
Jesienią prawdopodobnie zakończy się budowa autostrady A1 z Rusocina pod Gdańskiem do Grudziądza. Budowa jednego kilometra trwa około 15 dni, jednak na przeszkodzie tak szybkiej budowy stoją procedury biurokratyczne. Biorąc je pod uwagę trudno się spodziewać , że w 2012 roku dojedziemy nią na Śląsk i dalej na Słowację. Więcej jest szans na to, byśmy za cztery lata dojechali autostradą A2 z Niemiec do Warszawy. Nie zdążymy też z budowaniem odcinka z Rzeszowa do granicy – nie zaczęto tam nawet wykupywać gruntów pod autostradę. Firmy budowlane byłyby w stanie zdążyć z budową i modernizacją istniejących dróg, ale bez zmian w prawie jest to niemożliwe. Do Euro powinniśmy mieć 1 tys. km autostrad i 2 tys. dróg ekspresowych oraz 80% zmodernizowanych dróg już istniejących. Zdaniem ekspertów możemy maksymalnie wykonać z tego 75%.