Pojawił się nowy trojan, który atakuje pliki multimedialne

Oprac. e-sieci. na podst. Symantec | 16/02/2009 08:27

Miliony muzycznych i filmowych plików w sieci może być zainfekowanych destrukcyjnym kodem. Firma Symantec w ostatnim czasie odnotowała rosnącą ilość komputerów zaatakowanych przez trojana o nazwie Brisv.A.


REKLAMA




Trojan ten modyfikuje kod plików multimedialnych o rozszerzeniu .asf, .mp2, .mp3, wma czy .wmv. W momencie ich odtwarzania program Windows Media Player łączy się z serwerem, z którego pobierane są kolejne próbki złośliwego oprogramowania. Ponadto trojan odszukuje wszystkie multimedialne pliki i konwertuje je do formatu .wma. Usunięcie destrukcyjnego kodu i przywrócenie plików do oryginalnej postaci może być bardzo trudne. „W wielu przypadkach użytkownicy będą nieświadomi, że ich pliki zostały zainfekowane i będą nadal dzielić się nimi w Internecie, powodując dalsze rozpowszechnianie zagrożenia.” – napisał Henry Bell z firmy Symantec na blogu Security Response Blog. Jak wynika z „Raportu na temat gospodarki czarnorynkowej” przygotowanego przez firmę Symantec w listopadzie 2008 roku, Polscy użytkownicy Internetu bardzo chętnie udostępniają pirackie pliki do ściągnięcia w sieciach P2P. Polska zajęła 6. miejsce w rankingu ilości udostępnianych plików do ściągnięcia poprzez sieć BitTorrent oraz 2. miejsce w rankingu ilości udostępnionych gier komputerowych.