Fiskus zabiera się za e-handel

Oprac. e-sieci. na podst. interaktywnie.com | 03/02/2009 10:12

Jak podaje Puls Biznesu niedługo może skończyć się hossa dla nielegalnego handlu w internecie. Ministerstwo Finansów chce nieskrępowanego dostępu do danych identyfikujących osoby podejrzane o prowadzenie w sieci niezarejestrowanej działalności gospodarczej i unikające płacenia podatków.


REKLAMA




Jeżeli właściel platformy e-commerce odmówi udostępnienia informacji o interesującej urzędników transakcji, nie poda imion, nazwisk, adresów i kont bankowych osób sprzedających i kupujących, to zapłaci kary. Ministerstwo Finansów twierdzi, że planowana akcja zwiększy skuteczność postępowań podatkowych oraz dochody budżetu państwa. Szacuje się, że roczne obroty w sieci mogą już sięgać kilkunastu miliardów złotych. Niemała część z nich nie jest opodatkowana. Jednak fiskus nie kontroluje tego handlu. W 2007 r. na 12,4 tys. wszystkich kontroli skarbowych w całym kraju jedynie 145 (1,1 proc.) dotyczyło podmiotów handlujących w sieci. Na 1,9 mld zł wszystkich stwierdzonych uszczupleń podatkowych te internetowe wyniosły tylko 4,1 mln zł. Kropla w morzu. Resort finansów chce sięgnąć po znacznie więcej (jeszcze nie oszacował spodziewanych zysków). Handlowanie w internecie, szczególnie w sposób ciągły i na większą skalę, bez uiszczania podatków uderza po kieszeni firmy działające legalnie. Urzędnicy skarbowi będą mogli bez żadnego uzasadnienia domagać się od portali informacji o transakcjach i osobach ich dokonujących. Nawet gdy nie będą mieli podstaw podejrzewać łamania prawa. Ot, taka masowa prewencja, ale dająca możliwość skuteczniejszej walki z szarą strefą — mówi Paweł Tomczykowski, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. Eksperci twierdzą, że wyposażenie skarbówki w tak wielkie uprawnienia może skutecznie odstraszyć od działania w internetowej szarej strefie i nakłonić e-handlowców do rejestrowania działalności gospodarczej. Należy także zdawać sobie sprawę z tego, iż aukcje skierowane są w strone kupujących, których dane również mają być udostępniane fiskusowi.