Oprac. e-sieci. na podst. www.praca.pl | 23/01/2009 14:49
Tylko 14% procent niepełnosprawnych Polaków pracuje. Paradoksalnie więcej zmienia się w tej kwestii w prawie niż w… mentalności. W Polsce ponad 2,5 mln osób w tzw. wieku produkcyjnym to niepełnosprawni. Pracę ma 14% z nich, czyli – zaledwie - co piąta osoba. To wciąż bardzo niewiele w porównaniu choćby z krajami „starej” UE, gdzie odsetek ten wynosi ok. 45% (dane PFRON). Czy nowe - obowiązujące od 1 stycznia - przepisy, regulujące kwestię dofinansowań dla pracodawców zatrudniających osoby niepełnosprawne zmniejszą tę dysproporcję?
REKLAMA
Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wynika, że na przestrzeni ostatnich lat coraz więcej osób niepełnosprawnych znajduje pracę w firmach prywatnych, a nie tylko w zakładach pracy chronionej. W 2004 roku z ponad 192,5 tys. bezrobotnych niepełnosprawnych osób, ponad 177 tys. pracowało w ZPCH, a nieco ponad 15 tys. na otwartym rynku. W grudniu 2007 r. z niespełna 221 tys. takich osób, 178 tys. pracowało w ZPCH a ponad 42 tys. w prywatnych firmach*. Liczby te mogą świadczyć, o dwóch zjawiskach: pierwsze to to, że polityka zachęt dla pracodawców zarudniających niepełnosprawnych przynosi pozytywny efekt, a drugie, że pracodawcy doceniają tych pracowników. To, czy bardziej przeważają zachęty, czy też poparte doświadczeniem przekonanie, że niepełnosprawni pracownicy mają wiele do zaoferowania - i z ambicją oraz zaangażowaniem wykonują powierzone im zadania, często posiadając wysokie kwalifikacje - okaże się z końcem 2009 roku. Od 1 stycznia w Polsce obowiązują dwa nowe warunki dotyczące dofinansowania miejsc pracy niepełnosprawnych (zgodne z wymogami Komisji Europejskiej). Pierwszy to ten, że pracodawca, aby otrzymać pomoc publiczną, musi podnieść wskaźnik zatrudnienia netto w firmie i wskaźnik zatrudnienia osób z niepełnosprawnością, co ma zapobiegać zwalnianiu pracownika po to, by na jego miejsce zatrudnić osobę z niepełnosprawnością, aby dostać dofinansowanie.
Drugi to refundowanie maksymalnie 75 proc. kosztów zatrudnienia osoby z niepełnosprawnością (do tej pory właściciele zpch-ów mogli dostać dofinansowanie nawet przekraczające 100 proc. kosztów zatrudnienia takiego pracownika), co niestety często prowadziło do nadużyć.
Tomasz Leleno, rzecznik PFRON przekonuje, że choć firmy oczywiście chętnie biorą pod uwagę ulgi, jakie mogą otrzymać, to coraz częściej nie jest to ich jedyna motywacja. - Powoli następuje zmiana ich świadomości, gdyż dostrzegają, że niepełnosprawni pracownicy mają wiele do zaoferowania - z ambicją i zaangażowaniem wykonują powierzone im zadania, często posiadają wysokie kwalifikacje. Warto podkreślić, że z każdym rokiem zwiększa się odsetek osób niepełnosprawnych z wyższym wykształceniem. Ale ich zatrudnianie to nie tylko prestiż społeczny dla firmy, to również wymierne korzyści dla pracodawcy – mówi Leleno.
Psychologia renty
Niestety eksperci przyznają też, że jakkolwiek w Polsce wiele jest jeszcze do zrobienia w tym obszarze w kwestii prawa, to jedną z największych przeszkód jest wciąż mentalność i to nie tylko pracodawców.
Zdaniem Joanny Piec-Gajewskiej, ekspertki rynku pracy z Portalu Praca.pl, często można odnieść wrażenie, iż mentalność jest większym problemem niż brak miejsc pracy. - Najkrócej mówiąc, bardzo trudno spotkać osobę niepełnosprawną szukającą pracy. Wydaje mi się dość niezwykłe, bo pytają mnie o to pracodawcy, więc mam oczy otwarte na takich kandydatów – przyznaje Joanna Piec-Gajewska. - Pracując jeszcze w doradztwie personalnym wielokrotnie spotkałam się z sytuacją, że pracodawcy byli skłonni zatrudnić osobę niepełnosprawną, ale po prostu nie mogli takich osób znaleźć, lub takie osoby nie były skłonne do pracy – mówi ekspertka Portalu Praca.pl. Dodaje, że jest przekonana, iż wielu pracodawców chętnie uwzględniłoby w swoich planach zatrudnienie osób np. niechodzących do pracy przy infolinii lub w telemarketingu. Pytanie tylko - gdzie takie chętne osoby znaleźć?
Adrian Witan ze Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, który pracuje w infolinii stowarzyszenia i na co dzień spotyka się z opiniami zarówno pracodawców, jak i niepełnosprawnych bezrobotnych potwierdza tę opinię. - Osoby niepełnosprawne w Polsce wciąż jeszcze w bardzo małym stopniu wychodzą na świat zewnętrzny. Nierzadko zdarza się, że wręcz boją się podjąć pracę, żeby nie stracić zasiłku, czy renty, którą mają - mówi Adrian Witan.
- Zamiast pozostawać w domach i pobierać niskie renty osoby niepełnosprawne powinny uwierzyć, że są wartościowymi pracownikami – wtóruje mu Tomasz Leleno. Jego zdaniem sytuacja na rynku pracy osób niepełnosprawnych zmieni się dopiero wtedy, gdy większość bezrobotnych będzie sama dążyć do podjęcia pracy. PFRON zapowiada, że będzie inicjować działania, które umożliwią im realizację tego celu.