Wzrost PKB za 2008 rok (4.8%r/r) wskazuje na szybkie spowolnienie w 4kw

Oprac. e-sieci. na podst. ingbank.pl | 01/02/2009 13:30

PKB wzrosło w ostatnich trzech miesiącach 2008 o 2,9%r/r, chociaż struktura wzrostu pozytywnie zaskoczyła: brak spowolnienia konsumpcji i wciąż rosnące inwestycje, ale te dane to już historia.


REKLAMA




Pierwsze szacunki GUS dla PKB za rok 2008 pokazały 4,8%r/r wobec 6,7% w 2007, zgodnie z naszymi oczekiwaniami i nieco mniej niż oczekiwania rynkowe (4,9%r/r). Wyliczone przez nas na bazie rocznych szacunków GUS wyniki w 4kw08 są zaskakujące: wzrost PKB zaczął szybko spowalniać (do 2,9%r/r z 4,8% w 3kw08), ale struktura odbiegła od naszych oczekiwań. Konsumpcja w 4kw była wyższa niż wskazania danych o sprzedaży detalicznej (5,4%r/r wobec 5,1-5,6% w 1-3kw08), a wspierana była wciąż wysokim tempem wzrostu dochodów do dyspozycji. Odporne na zaburzenia okazały się też inwestycje (3,7%r/r w 4kw przy 15,7% w 1kw i ryzyku negatywnego wyniku), ale to już są dane historyczne, a opublikowane ostatnio badanie koniunktury NBP skłania nas do myślenia, że od ujemnej stopy wzrostu inwestycji w 2009 nie da się uciec. Dostosowanie w gospodarce jest szybsze niż w 2001 i w rezultacie w 1kw09 powinniśmy zobaczyć wyraźne pogorszenie wyników PKB (nasze szacunki to wzrost gospodarczy rzędu 0,5%r/r). Przyczyną lepszego od oczekiwań zachowania inwestycji mogło być zwiększenie absorpcji funduszy unijnych w 4kw08. Zmiana zapasów działała silnie negatywnie na wzrost w 4kw08, jednak ten składnik PKB to wartość rezydualna, a zatem jej duży wkład świadczy o tym, że opublikowane dane będą zapewne mocno rewidowane. Eksport netto miał negatywny wpływ na wzrost (-0,1pkt. proc, w 3kw było to 0,3pkt. proc.) Kolejna seria fatalnych danych z USA (tygodniowe dane z rynku pracy, dane z rynku mieszkaniowego) oraz fatalny spadek produkcji w Japonii (-10%m/m oraz 21%r/r) sugerujący dalsze pogrążanie się w spowolnieniu handlu międzynarodowego spowodowały znaczące spadki na giełdach w Azji i są przyczyną bardzo słabego otwarcia walut wschodzących. €/PLN przed rozpoczęciem handlu w Polsce wzrósł do 4,45/€, podobne osłabienie widoczne jest w przypadku forinta i korony czeskiej. Dzisiaj dane dotyczące PKB za 4kw08 w USA. Spodziewam się dużego spadku (6-6,5%Q/Q zann.), z kolei wstępne szacunki inflacji w strefie euro powinny pokazać szybki spadek presji inflacyjnej (do 1.4%r/r wobec 1.6%r/r poprzednio). Analiza techniczna wskazuje, że ważne punkty oporu to 4,45/€ a następnie 4,52/€, chociaż zważywszy na niekorzystne otoczenie zewnętrzne większe znaczenie może mieć dzisiaj ten górny poziom (w perspektywie następnego tygodnia ważnym punktem oporu jest oraz 4,58/€). Utrzymujemy naszą opinię z Tygodnika, że technicznie złoty ma szanse na stabilizację w okolicach 4,50/€, ale dzisiejsze dane i kształtowanie się nastawienia do ryzyka może mieć większe znaczenie. Kolejna seria słabych danych zagranicą wczoraj i dzisiaj, pesymistyczne przewidywania MFW (pisaliśmy o tym wczoraj, oczekiwane kolejne duże odpisy banków w Europie i głębsza recesja w strefie euro niż w USA) nie nastrajają pozytywnie do walut powiązanych z euro, w tym PLN. Rynek papierów ucierpiał na skutek wyprzedaży papierów na dłuższym końcu a rentowności wzrosły o około 5-10pb. Kluczowe znaczenie ma dzisiejsza informacja o podażach papierów na luty, ale też aktywność zagranicznych inwestorów, którzy wczoraj byli wśród sprzedających dłuższe obligacje.