Własny dom - szybko, ekonomicznie - i z dopłatą do kredytu 50%

Oprac. e-sieci. na podst. archeton.pl | 16/02/2009 10:30

Marzenia o własnym domu nie musi zatrzeć obecna sytuacja na rynku finansowym. Nowelizacja ustawy o finansowym wspieraniu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania z 2 stycznia br. wprowadziła zasadnicze zmiany. Jedną z nich jest możliwość przystąpienia osób spokrewnionych lub spowinowaconych z kredytobiorcą do umowy kredytu preferencyjnego. Co oznacza, że osoby z obniżoną zdolnością kredytową ze względu na obecne realia przyznawania kredytów hipotecznych, mają większe szanse na jego uzyskanie.


REKLAMA




Kolejną zmianą jest wzrost mnożnika z 1,3 do 1,4, stosowanego do ustalenia limitu ceny lub kosztu 1 m2 powierzchni użytkowej nieruchomości. Cena ta jest wyliczona odrębnie dla każdego województwa. Zatem wskaźnik przeliczeniowy kosztu odtworzenia 1 m2 powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych np. w Małopolsce obecnie wynosi 4 211,20 zł., w dolnośląskim 4 289,60 zł. W praktyce to oznacza, że koszt budowy 1 m2 nie może przewyższyć kwoty wskaźnikowej jeśli chcemy ją finansować kredytem z dopłatą.
Dopłatami z budżetu państwa, a tym samym programem "Rodzina na swoim" wprowadzanym na podstawie w/w ustawy zawiaduje Bank Gospodarstwa Krajowego. Wnioski o kredyt z dopłatą składane są w bankach, które maja podpisane umowy z BGK. Dopłaty wynoszą 50 % odsetek od kredytów hipotecznych przez okres 8 lat. Uzyskać je mogą małżeństwa nie posiadające w dniu zawarcia umowy z bankiem własnego mieszkania lub domu, oraz osoby samotnie wychowujące niepełnoletnie lub uczące się dziecko do 25 roku życia, oraz gdy na dziecko pobierany jest zasiłek pielęgnacyjny.
Niemniej posiadanie własnego mieszkania nie musi stanowić przeszkody w skorzystaniu z owej dopłaty. Dochód ze zbycia nieruchomości przed podpisaniem umowy o kredyt preferencyjny może stanowić wkład własny, co będzie zdecydowanie in plus wobec zaostrzonych bankowych kryteriów udzielania kredytu. Paradoksalnie obecna sytuacja na rynkach finansowych może stanowić szanse dla indywidualnych inwestorów. Materiały budowlane tanieją, grunty tanieją, a ekipy wykonawcze są bardziej dyspozycyjne.