www.maxiking.pl

Kinder Maxi King kontra marcepanowe penisy

Oprac. e-sieci. na podst. interaktywnie.com | 14/02/2009 08:58

Producent słodyczy "Ferrero Polska" zarzuca spółce "Max i King" - producentowi marcepanowych penisów w czekoladzie nieuczciwą konkurencję. Nazwa i adres strony sopockiej firmy Max i King (maxiking.pl) są bardzo podobne do nazwy batonika produkowanego przez Ferrero – Kinder Maxi King (kindermaxiking.pl).


REKLAMA




Pikanterii sprawie nadaje fakt, że Ferrero realizuje właśnie loterię konsumencką ”Welcome to Miami”, w której platformą informacyjną jest strona kindermaxiking.pl. Kampania przebiega przy silnym wsparciu kina, TV, prasy, reklamy internetowej i materiałów POS. Zbieżność obu nazw zauważyli użytkownicy forum ”Media & Marketing Polska”, według których lektor w reklamie produktu Ferrero zachęcał – prawdopodobnie omyłkowo - do wejścia na stronę sopockiej spółki produkującej marcepanowe penisy w czekoladzie Max i King, a nie właściwej strony produktu Kinder Maxi King. Ferrero Polska zażądała zablokowania strony sopockiej spółki, w odpowiedzi na co firma Max i King wydała następujące oświadczenie: „Firma MAX i KING sp. z o.o. jest właścicielem znaku towarowego MAX i KING oraz domeny internetowej maxiking.pl odpowiadającej temu znakowi. Firma Ferrero jest natomiast właścicielem znaku towarowego Kinder Maxi King i domeny internetowej kindermaxiking.pl. Jak widać, są to dwa różne znaki towarowe i dwie różne domeny. Różnice są wyraźnie widoczne, choćby w postaci słowa kinder. Firma Ferrero nie była i nie jest właścicielem znaku towarowego Maxi King. Cała afera, nagłośniona dodatkowo wypowiedzią przedstawiciela Ferrero dla Press.pl, jest wyłącznie efektem błędu popełnionego przez Ferrero Polska w przygotowywaniu przekazu reklamowego. Ferrero Polska dopuściła do emisji w telewizji przekaz reklamowy z błędnie podanym adresem internetowym. Jak słusznie zauważyli internauci, lektor podawał adres strony maxiking.pl niebędącej własnością firmy Ferrero. Jedynie adres prezentowany w warstwie wizualnej był prawidłowym adresem platformy informacyjnej realizowanej kampanii tj. strony kindermaxiking.pl. Zrzucanie odpowiedzialności, w obliczu ewidentnej wpadki reklamowej, przez Ferrero Polska za własne błędy na inny podmiot jest wysoce nieetyczne. Tym bardziej, gdy rozpatrywać to w kontekście gróźb formułowanych pod adresem spółki MAX i KING za błędy leżące tylko i wyłącznie po stronie firmy Ferrero Polska.”- wyjaśnia Stanisław Pobłocki, Prezes Zarządu Max i King.